niedziela, 17 maja 2015

Pomnik Cesarzowej Achai Tom I - Andrzej Ziemiański

Pomnik Cesarzowej Achai Tom I




Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai Tom I
Autor: Andrzej Ziemiański
Gatunek: Fantasy
Krótki Opis: Świat przedstawiony w tej powieści wygląda jak nasza ziemia. Jednak planetę przedzielają na płu tak zwane Góry Pierścienia. Po jednej stronie istnieje magia, a cywilizacja rozwinięta jest na poziomie średniowiecza. Na drugiej połowie nie istnieje maga, a technologia gna do przodu. Cywilizacja jest tam rozwinięta podobnie do naszej obecnej jakieś 50 lat w tył. Dodam tylko, że Polska jest tam jednym z wielkich mocarstw. Na półkuli "magicznej" największym mocarstwem jest Imperium.
Historie zaczynamy poznając Tomaszewskiego i Kai.
Tomaszewski jest oficerem wywiadu Polskiej Marynarki Wojennej, natomiast Kai jest czarownicą Imperium, która nie ukończyła jeszcze szkoły. Przedstawieni wyżej bohaterowie spotykają się w niefortunnym zdarzeniu, którego nie będę tutaj opisywał, ponieważ nie chcę spoilerować. Po czasie poznajemy także trzecią bohaterkę o imieniu Shen. Jest ona córką rybaka, która na ochotnika przyłącza się do wojska Imperium. Jak splotą się i potoczą losy bohaterów, przekonajcie się sami czytając.

Opinia własna: "...Jeśli grają lepsi od ciebie i więksi, to być może nawet nie rozpoznasz reguł ich gry. Być może nawet nie dowiesz się choćby prostego faktu, czy w ogóle toczy się jakaś gra. Bo ona nie będzie się toczyć według zasad twojej logiki, ani zgodnie z twoim doświadczeniem. Gra prowadzona przez istoty wyższe jest zawsze dla nas niepojęta, a jej objawy odczytywane jako cuda. My nigdy nie poznamy reguł tej gry, ani choćby jak się szachruje. Ale zawsze możemy ukraść coś ze stołu..."


Nie czytałem Achai, ale nie było takiej potrzeby, gdyż Pomnik to zupełnie inne czasy, zupełnie inna historia. Książka jest gruba, owszem ale czytając zapomina się o ilości stron. Powieść wciąga niemiłosiernie. Przed wczoraj skończyłem IV tom i z niecierpliwością czekam na ostatni już V tom serii. Jakoś nie mogę się rozstać z Tomaszewskim, Kai czy Shen. Ale o tym pomówimy przy okazji IV tomu.
Akcja brnie szybko do przodu, co chwila poznajemy nowych bohaterów, którzy jak się później okazuje mają jakiś wpływ na dalszy bieg wydarzeń. Czytając nie wie się co będzie na następnej stronie. Można dać tej książce na plus to, że jest nieprzewidywalna,

no może czasami... 
Świat utworu jest po prostu wspaniały. Kto nie chciał by sobie wyobrazić Polski jako mocarstwa, s którym każdy musi się liczyć. Kto nie chciał by zobaczyć jak wygląda średniowiecze z bliska?
Bo ja chciałem  i książka właśnie mi to dostarczyła.
Zakończenie pierwszego tomu jest masakrą dla czytelnika, a to tylko dla tego, że chce się więcej i więcej.
Autorowi można przypisać jeden  minus, lubi często powtarzać te same słowa np. "pragmatyczny"


Ocena: Nie mogłem się oderwać, brakowało mi tylko czegoś, sam właściwie nie wiem czego :P Dlatego moja ocena jest wysoka bo 9/10. Zapraszam do wypowiadania się w komentarzach. Chętnie podyskutuje.


2 komentarze:

  1. Pora nadrobić zaległości, "Achaia" to jedna z najlepszych książek polskiego autora, jaka kiedykolwiek się pojawiła. :) Spokojnie umieściłbym ją gdzieś na półce z "Wiedźminem", tylko w nieco innej klasyfikacji - w końcu jedno i drugie to dwa całkiem różne światy w sensie dosłownym i przenośnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że pora, w następnym tygodniu się za nią zabieram ;)

      Usuń